Nasza zawodniczka Magda Kwaśna wróciła właśnie z Mistrzostw Świata Juniorów w kl. Laser Radial, które odbywały się w Dziwnowie. Bardzo niewiele zabrakło jej do brązowego medalu. Poniżej relacja Magdy z Mistrzostw:
I stało się. Mistrzostwa Świata Juniorów odbywające się w tym roku w Dziwnowie dobiegły końca. Po sześciu dniach zmagań na morzu wyłoniono Mistrzów Świata. W tym roku górowała Finka i Hiszpan.
Regaty były przeprowadzone sprawnie. Udało się rozegrać 11. z 12. zaplanowanych wyścigów. Nie obyło się jednak bez dodatkowych wrażeń – jeden wyścig przeprowadzony był w tak gęstej mgle, że do kolejnej boi płynęło się ‘na ślepo’, a samej czołówki wyścigu nie było widać! Jednak jak to na morzu – wszystkiego przewidzieć się nie da.
Po dobrym 9. miejscu zajętym na ISAF-ie, do Dziwnowa przyjechałam gotowa ponownie zawalczyć o miejsce w pierwszej dziesiątce. Po pierwszym dniu zajmowałam niezłą 21. pozycję, ale wiedziałam, że stać mnie na więcej i tak z dnia na dzień podskakiwałam w tabeli wyników. Przed ostatnim dniem zajmowałam już rewelacyjną 3. pozycję! Ostatni dzień jednak nie należał do mnie i musiałam uznać wyższość Belgijki ostatecznie zadowalając się 4. pozycją w klasyfikacji ogólnej i 2 miejscem w dziewczynach do 16. lat.
Mimo pechowego 4. miejsca Mistrzostwa uznaję za bardzo udane. Do medalu zabrakło trochę szczęścia – przegrałam na remisie punktowym. Ale jest to kolejne cenne doświadczenie, które procentuje w każdym kolejnym starcie. Na zdobycie medalu MŚ Juniorów mam jeszcze 2 lata. Póki co jest to motywator do dalszej, jeszcze cięższej pracy!